Załubska Studio
Droga była kręta i wąska, nie opadła jeszcze mgła a jesienne słońce leniwie muskało wierzchołki rachitycznych drzew. Listopad to nie jest dobry miesiąc na zmiany w życiu, ale czy jakikolwiek moment właściwie jest? Jadąc za ciężarówką pełną moich rzeczy, które z nie wiadomo jakich powodów postanowiłam ze sobą zabrać, zastanawiałam się czy właśnie straciłam rozum czy wręcz przeciwnie w końcu go odzyskałam. Strzępy pytań, wątpliwości, strachu, żalu i niedowierzania, kłębiły się w mojej nie do końca trzeźwo myślącej wówczas głowie. Zadawałam sobie pytanie czy na pewno postępuję właściwie. A jeśli tak to ile jeszcze razy się przeprowadzę i gdzie? Czy będzie mi tam dobrze? Czy to będzie kolejny etap przejściowy? Jak sobie poradzę, jak odnajdę drogę do prawdziwego domu… i czy będzie mi z nim do twarzy?.